To niewiarygodne, jak ten czas szybko leci!
Minął dokładnie rok od czasu, gdy opublikowaliśmy ostatni wpis, nota bene również z życzeniami. :)
2009 rok poświęciliśmy na przeprowadzkę do naszego nowego domu. Termin tego wiekopomnego wydarzenia przesuwaliśmy wielokrotnie, aż wreszcie z początkiem lipca - udało się! Nie oznacza to bynajmniej, że wszystko w naszym domu jest już gotowe i zapięte na ostatni guzik.
A zwłaszcza nasza instalacja EIB...
Uważni Czytelnicy pamiętają, że zakończyliśmy na instalacji szafy "elektrycznej". Po roku jej użytkowania mamy już pierwsze przemyślenia: to była naprawdę dobra inwestycja! Jest to przede wszystkim zasługa naszego elektryka, który przemyślał rozplanowanie obwodów, opisał wszystko bardzo szczegółowo i zainstalował m.in. legrandowskie zaciski, które bajecznie ułatwiają wszelkie elektryczne połączenia.
Plany na 2009 rok mieliśmy bardzo ambitne. Kupiliśmy nawet mały, używany rackowy serwer, który w przyszłości będzie sercem całego systemu: będzie zarządzał wszystkimi elementami EIB i odpowiadał za wizualizację i sterowanie np. przez przeglądarkę internetową. Niestety dalsze prace przy "prawdziwym" EIB musiały zostać odłożone: wszystkie nasze oszczędności zostały pochłonięte przez elementy wyposażenia wnętrz, takie jak np. drzwi, czy gniazdka :) Śmiejemy się co prawda, że w pełni realizujemy ideę "inteligentnego domu": obok każdej żarówki zwisa nam kabelek z przełącznikiem, który umożliwia i n t e l i g e n t n y m operatorom jej zapalanie. Mając jedynie zielone kabelki w miejscu kontaktów, jest to jedyna możliwość przetrwania.
Zatem rok 2012 szykuje się pod znakiem wielkiego powrotu do instalacji EIB. Czego sobie i Państwu bardzo gorąco życzymy.
A tymczasem: Zdrowych, Wesołych i Rodzinnych Świąt, całej masy prezentów pod choinką, oraz Wszystkiego Najlepszego w Nowym Roku!
Minął dokładnie rok od czasu, gdy opublikowaliśmy ostatni wpis, nota bene również z życzeniami. :)
2009 rok poświęciliśmy na przeprowadzkę do naszego nowego domu. Termin tego wiekopomnego wydarzenia przesuwaliśmy wielokrotnie, aż wreszcie z początkiem lipca - udało się! Nie oznacza to bynajmniej, że wszystko w naszym domu jest już gotowe i zapięte na ostatni guzik.
A zwłaszcza nasza instalacja EIB...
Uważni Czytelnicy pamiętają, że zakończyliśmy na instalacji szafy "elektrycznej". Po roku jej użytkowania mamy już pierwsze przemyślenia: to była naprawdę dobra inwestycja! Jest to przede wszystkim zasługa naszego elektryka, który przemyślał rozplanowanie obwodów, opisał wszystko bardzo szczegółowo i zainstalował m.in. legrandowskie zaciski, które bajecznie ułatwiają wszelkie elektryczne połączenia.
Plany na 2009 rok mieliśmy bardzo ambitne. Kupiliśmy nawet mały, używany rackowy serwer, który w przyszłości będzie sercem całego systemu: będzie zarządzał wszystkimi elementami EIB i odpowiadał za wizualizację i sterowanie np. przez przeglądarkę internetową. Niestety dalsze prace przy "prawdziwym" EIB musiały zostać odłożone: wszystkie nasze oszczędności zostały pochłonięte przez elementy wyposażenia wnętrz, takie jak np. drzwi, czy gniazdka :) Śmiejemy się co prawda, że w pełni realizujemy ideę "inteligentnego domu": obok każdej żarówki zwisa nam kabelek z przełącznikiem, który umożliwia i n t e l i g e n t n y m operatorom jej zapalanie. Mając jedynie zielone kabelki w miejscu kontaktów, jest to jedyna możliwość przetrwania.
Zatem rok 2012 szykuje się pod znakiem wielkiego powrotu do instalacji EIB. Czego sobie i Państwu bardzo gorąco życzymy.
A tymczasem: Zdrowych, Wesołych i Rodzinnych Świąt, całej masy prezentów pod choinką, oraz Wszystkiego Najlepszego w Nowym Roku!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz