Święta, Święta i jeszcze raz nareszcie możemy spokojnie surfować po sieci.
Dokładnie 1/2 roku temu pisaliśmy o bardzo ciekawym produkcie Grupy Fibaro: polskiego producenta rozwiązań inteligentnego domu (www.fibaro.com).
Dzisiaj wiemy więcej i chcemy się tą wiedzą podzielić. Pojawiły się też nowe produkty, które chcemy gorąco polecić.
Ale po kolei.
Najważniejszą informacją jest ta, że urządzenia Fibaro wykorzystują protokół bezprzewodowej komunikacji Z-Wave, jednej z dwóch - oprócz ZigBee - liczących się w automatyce domowej.
To bardzo dobra wiadomość, z dwóch powodów:
Na koniec obiecane produkty Fibaro, które chcielibyśmy polecić.
Absolutnie zachwyca nas 'design' i funkcjonalność. A na szczególne podkreślenie zasługuje fakt, że produkty te powstają, są projektowane i produkowane pod Poznaniem! Nie w Chinach!
Dokładnie 1/2 roku temu pisaliśmy o bardzo ciekawym produkcie Grupy Fibaro: polskiego producenta rozwiązań inteligentnego domu (www.fibaro.com).
Dzisiaj wiemy więcej i chcemy się tą wiedzą podzielić. Pojawiły się też nowe produkty, które chcemy gorąco polecić.
Ale po kolei.
Najważniejszą informacją jest ta, że urządzenia Fibaro wykorzystują protokół bezprzewodowej komunikacji Z-Wave, jednej z dwóch - oprócz ZigBee - liczących się w automatyce domowej.
Z-Wave logo |
To bardzo dobra wiadomość, z dwóch powodów:
- aktualnie urządzenia Z-Wave oferuje kilkuset (ponad trzystu?) producentów, jeśli więc jakiegoś z interesujących nas produktów w ofercie Fibaro nie znajdziemy - możemy wybierać do woli...
- protokół Z-Wave wybraliśmy jako "nakładkę" na naszą sieć KNX - będziemy w ten sposób uzupełniać funkcjonalność, której albo nie zaplanowaliśmy na etapie projektu, albo funkcjonalność ta najzwyczajniej w świecie była w tym czasie niedostępna lub zbyt droga. Doskonałym przykładem jest licznik energii w każdym gniazdku. Z Z-Wave zaledwie 200zł / gniazdko
Jako ciekawostkę można podać fakt, że drugi co do wielkości producent okien dachowych na Świecie, polska firma Fakro ma w swojej ofercie okna dachowe sterowane elektrycznie właśnie w standardzie Z-Wave.
Ale jak działa Z-Wave?
Z-Wave to technologia bezprzewodowa, wykorzystująca w Europie pasmo 868,42MHz - nie koliduje więc z innymi technologiami radiowymi, choćby z domową siecią Wi-Fi. Przeciętny zasięg pomiędzy dwoma produktami Z-Wave wynosi około 100 metrów w przestrzeni otwartej i około 30 metrów w budynku (zależy od materiału i grubości ścian). Sieć buduje się w topologii zwanej "siecią oczek" (ang. mesh), która polega na tym, że produkty Z-Wave przekazują sygnał sterujący od jednego do następnego - aż do osiągnięcia urządzenia docelowego. Nawet jeśli jakieś urządzenie Z-Wave jest wyłączone lub uszkodzone - pozostałe urządzenia znajdą drogę alternatywną. W ten sposób można zbudować rozległą sieć nawet w dużym budynku bez konieczności stosowania dedykowanych wzmacniaczy sygnału.
Urządzeń w takiej sieci może być do 232, co jest liczbą w zupełności wystarczającą. Z-Wave jest tak zaprojektowany, aby rozbudowa - dodawanie nowych produktów i funkcji - było maksymalnie proste.
A jak Z-Wave jest zasilany? Z-Wave jest bardzo wydajny, a technologia jest energooszczędna. Jeśli nie ma komunikacji w sieci, urządzenia przechodzą w tryb uśpienia. Również niska prędkość transmisji (9600bps, co do sterowania domem w zupełności wystarcza) wpływa na niskie zużycie energii. Dzięki temu wiele urządzeń zasilanych z baterii działa przez rok lub dłużej. Inne, zasilane z gniazdka prądu zmiennego pobierają mniej niż 0.5W mocy. Ciekawe jest również to, że urządzenia sterujące załączaniem pozwalają na wprowadzenie idei domu energooszczędnego poprzez monitorowanie i kontrolę zużycia energii - każdy sterownik ma wbudowany zaawansowany licznik energii. Szczególnie tę funkcję będziemy chcieli masowo wykorzystać w naszym inteligentnym domu.
Na koniec obiecane produkty Fibaro, które chcielibyśmy polecić.
Absolutnie zachwyca nas 'design' i funkcjonalność. A na szczególne podkreślenie zasługuje fakt, że produkty te powstają, są projektowane i produkowane pod Poznaniem! Nie w Chinach!
FIBARO WALL PLUG - czyli gniazdko w gniazdku...
Ponad dwuminutowy film zamieszczony poniżej wyjaśni wszystko. Zrobimy tylko krótką zajawkę:
|
|
|||
FIBARO FLOOD SENSOR - czyli czujnik zalania
Prześliczna mydelniczka, aż żal kłaść ją na podłodze. Ale ma czujnik ruchu (przechyłu), jeśli więc teściowa odłoży ją "na sowje miejsce" zostaniemy o tym natychmiast powiadomieni. Ponadto:
|
|
|||
3 komentarze:
Dzień dobry,
Bardzo dziękuję za ciekawy i inspirujący komentarz.
[...]
A co do JUNGA 2308.16 REGCHM. Czy jest Pan pewien, że oferuje on możliwość pomiaru mocy w każdym kanale?
Zapraszam do lektury i komentowania bloga! Pana głos w dyskusji z pewnością zainteresuje innych czytelników.
Pozdrawiam serdecznie,
Maciej Piliński
Witam serdecznie,
Ciekawa sprawa z tymi aktorami. Rzeczywiście mają pomiar prądu, a w przypadku ABB SA/S 12.16.6.1 jeden kanał wychodzi na poziomie 159.- zł z VAT :)
"Blog jest bardzo ciekawy i inspirujący ale niestety ma mało postów :)"
Niestety, materiału jest dużo, ale czasu na to zbyt mało – wszystko w wolnym chwilach… [...]
Na szkolenie z ETS wybieram się od dawna. Powód ten sam, który ogranicza twórczość na bloga, tj. czas… Natomiast zakup pełnego ETS’a odkładam z powodu braku środków…
PS. Programowaniem zajmuję się od dawna, choć nie zawsze zawodowo, raczej hobbystycznie. Ostatnio bawię się różnymi małymi i zgrabnymi kontrolerkami ATMELA, które świetnie się nadają do realizacji różnych nietypowych funkcji w inteligentnym domu. Jestem gorącym zwolennikiem Linux’a i wszelkiego rodzaju otwartych rozwiązań. A ostatnio próbuję podłączyć się do kotła gazowego Buderus’a – sporo udanej zabawy po nocach ;)
Pozdrawiam serdecznie,
Maciej Piliński
Witam
Musze się zgodzić że jeśli mamy wszystko na kablu wychodzi taniej.
Jeśli chodzi o to co napisał Radi, trzeba mieć serwer który trzeba zaprogramować a tego nie zrobi żaden laik niestety trzeba się na tym znać. poza tym aplikacja kosztuje koszmarnie dużo, dotykowe urządzenia wyświetlające stan też nie są tanie. Wydaje mi się że prościejsze w używaniu jest z-wave szczególnie że aplikacje są bardzo tanie na andka czy i-oesa (nie kosztują nic), każdy największy laik sobie może to zdefiniować i uruchomić. Wydaje mi się że to jest największy plus. Ja osobiście nie posiadam żadnego z wymienionych tu systemów ale przymierzam się do tego.
Prześlij komentarz