Kiedy kupuje się coś za 13 tysięcy złotych, człowiek spodziewa sie paczki wielkości przynajmniej małej lodówki.
Jakież było nasze zdziwienie, kiedy całe nasze EIB zostało dostarczone w pudełku mniej więcej wielkości czterech pudełek po damskich butach. Co więcej, po rozpakowaniu z ogromniastych pudełeczek, wszystkie urządzenia zmieściłyby się na zwykłym talerzu do zupy...
Elementy składowe naszej pierwszej dostawy można obejrzeć na poniższej prezentacji:
Gdyby komuś się prezentacja nie uruchamiała (potrzebny FlashPlayer), lub chciał dokładnie i na spokojnie obejrzeć zdjęcia, zapraszam tutaj:
Z pierwszych obserwacji: kapitalnie rozwiązane są kostki połączeniowe. Pozwalają one na łączenie aż czterech par kabli (łączymy tylko parę czarno-czerwoną, biało-żółta jest zarezerwowana do przyszłych zastosowań). Mało tego: kostki te służą również do przyłączenia modułów EIB/KNX do magistrali. Każdy z elementów (zasilacz, aktor, port USB, itd.) ma 2 bolce umieszczone w odpowiednio wyprofilowanym gnieździe - wsuwa się do niego kostkę i następuje połączenie elektryczne oraz mechaniczne.
Na zdjęciach zamieszczonych w albumie można zobaczyć, jak to wygląda w przypadku portu magistralnego.
A tak na marginesie: taka kostka jest na wyposażeniu każdego z urządzeń, które podłącza się do magistrali. Jeśli zatem w puszce, w której planujemy połączenie dwóch, trzech lub nawet czterech kabli, będzie również np. port magistralny - nie trzeba dodatkowej kostki. Zatem zakup 50 sztuk kostek (przypominam, że każda kosztuje ok. 6 zeta) jest mocno przesadzony. Wydaje mi się, że wystarczyłoby 10...
Jakież było nasze zdziwienie, kiedy całe nasze EIB zostało dostarczone w pudełku mniej więcej wielkości czterech pudełek po damskich butach. Co więcej, po rozpakowaniu z ogromniastych pudełeczek, wszystkie urządzenia zmieściłyby się na zwykłym talerzu do zupy...
Elementy składowe naszej pierwszej dostawy można obejrzeć na poniższej prezentacji:
Gdyby komuś się prezentacja nie uruchamiała (potrzebny FlashPlayer), lub chciał dokładnie i na spokojnie obejrzeć zdjęcia, zapraszam tutaj:
wizja lokalna 2012.03.10 - eibknx (dostawa) |
Z pierwszych obserwacji: kapitalnie rozwiązane są kostki połączeniowe. Pozwalają one na łączenie aż czterech par kabli (łączymy tylko parę czarno-czerwoną, biało-żółta jest zarezerwowana do przyszłych zastosowań). Mało tego: kostki te służą również do przyłączenia modułów EIB/KNX do magistrali. Każdy z elementów (zasilacz, aktor, port USB, itd.) ma 2 bolce umieszczone w odpowiednio wyprofilowanym gnieździe - wsuwa się do niego kostkę i następuje połączenie elektryczne oraz mechaniczne.
Na zdjęciach zamieszczonych w albumie można zobaczyć, jak to wygląda w przypadku portu magistralnego.
A tak na marginesie: taka kostka jest na wyposażeniu każdego z urządzeń, które podłącza się do magistrali. Jeśli zatem w puszce, w której planujemy połączenie dwóch, trzech lub nawet czterech kabli, będzie również np. port magistralny - nie trzeba dodatkowej kostki. Zatem zakup 50 sztuk kostek (przypominam, że każda kosztuje ok. 6 zeta) jest mocno przesadzony. Wydaje mi się, że wystarczyłoby 10...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz