Odpowiedź na pierwszą część pytania zawartego w tytule jest bardzo prosta: wystarczy jeść niezdrowe rzeczy, pić niezdrowy alkohol i prowadzić nieaktywny tryb życia. Piwo, karkóweczki z grilla i mecze MŚ spędzane przed telewizorem to dobry model. +6kg nie jest może osiągnięciem epokowym, ale z pewnością wymaga od nas nieco zaangażowania. Nie bez przyjemności zresztą.
Niestety. Pozbycie się choćby połowy z tych 6kg wymaga od nas żelaznej dyscypliny, morderczych ćwiczeń i właściwie samych wyrzeczeń. Jedyna przyjemna rzecz, która wymaga wysiłku i spala kalorie - seks - nie jest wystarczająca do osiągnięcia celu. Aby zapewnić ujemny bilans energetyczny musielibyśmy "ćwiczyć" 16 godzin na dobę. Nie sami!...
To nie jest sprawiedliwe...
Niestety. Pozbycie się choćby połowy z tych 6kg wymaga od nas żelaznej dyscypliny, morderczych ćwiczeń i właściwie samych wyrzeczeń. Jedyna przyjemna rzecz, która wymaga wysiłku i spala kalorie - seks - nie jest wystarczająca do osiągnięcia celu. Aby zapewnić ujemny bilans energetyczny musielibyśmy "ćwiczyć" 16 godzin na dobę. Nie sami!...
To nie jest sprawiedliwe...